Strzelecka kolejka

Ależ to była seria gier. 21 kolejka HAIZ IV ligi śląskiej gr. II dostarczyła nam wielu emocji w postaci strzelanych bramek bo było ich aż 31. Kibice więc nie mogli narzekać na nudę podczas oglądania poczynań swoich piłkarzy. Zobaczmy co ciekawego wydarzyło się w miniony weekend.

Świetne widowiska na szczycie

W niedzielne popołudnie doszło do starcia na szczycie, w którym Polonia Bytom pokonała 3:2 LKS Czaniec. O końcowym sukcesie lidera zadecydowało osiem minut między 33, a 41 minutą spotkania, w których gospodarze zdobyli trzy bramki. W drugiej części meczu, niemający nic do stracenia piłkarze Macieja Żaka, rzucili się na swoich rywali i  zdobyli dwie bramki. Zabrakło kilku minut, a remis stałby się faktem. Polonia dzięki zwycięstwu ma już siedem punktów przewagi nad naszym zespołem, ale do końca sezonu pozostało jeszcze dziewięć kolejek, a póki piłka w grze wszystko jest możliwe.

W innym starciu ekip z czołówki, Decor Bełk wykorzystał przegraną Czańca, wygrał w Radziechowach 4:3 i awansował na drugie miejsce. Spotkanie w Radziechowach również miało szalony przebieg, zwłaszcza że gospodarze od 17 minuty grali w osłabieniu. Czerwoną kartkę otrzymał Byrtek. Mimo to Radziechowianie nie poddali się i nawet prowadzili 3:2, ale na niespełna dwadzieścia minut przed końcem Bełk zadał dwa decydujące ciosy i dowiózł zwycięstwo do końca meczu. Bełk ma pięć punktów straty do Bytomian i jeden mecz mniej. Sytuacja w tabeli robi się ciekawa.

Odra Centrum zatrzymana

Odra, która w przypadku zwycięstwa mogła wskoczyć na podium, nie zdołała pokonać na wyjeździe broniącej się przed spadkiem Kuźni Ustroń. Było to jedyne spotkanie w tej kolejce gdzie nie padła żadna bramka. Gospodarze udowodnili po raz kolejny, że grając na swoim nowym stadionie potrafią rywalizować jak równy z równy z ekipami z czołówki.

Wciąż zaskakują Goczałkowice. Beniaminek ograł 1:0 Spójnię Landek i jeśli wygra zaległy mecz to może mieć trzy punkty straty do podium. To byłoby sporą sensacją gdyby „Goczały” włączyły się w walkę o najwyższe ligowe lokaty. Landek z kolei musi oglądać się za siebie bo strefa spadkowa już tylko cztery punkty za ich plecami.

Niesamowicie w kratkę grają rezerwy Podbeskidzia. Po porażce 6:0 z Polonią Bytom, Bielszczanie pojechali do dobrze grających Wilków Wilcza i wygrali na trudnym terenie 3:1. Dzięki temu TSP ma sześć punktów przewagi nad miejscami zagrożonymi spadkiem, a dla Wilków perspektywa walki o podium wydaje się tylko strefą marzeń.

Hokejowy mecz w Skoczowie

Beskid Skoczów wciąż niepokonany. Tym razem Skoczowianie podejmowali Dąb Gaszowice i obie ekipy stworzyły wid0wisko na miano meczu kolejki. Ostatecznie spotkanie zakończyło się podziałem punktów 4:4. Beskid jest przedostatni w tabeli, Gaszowice mają tylko trzy punkty przewagi nad swoim rywalem.

Pozostali rywale w walce o utrzymanie także remisowali. Unia Racibórz podzieliła się punktami z rezerwami GKS-u Tychy 2:2, a Drzewiarz Jasienica zremisował 1:1 na boisku outsidera, MKS-u Lędziny.