Remisowo na zakończenie

Ostatnie sparingi bywają wyrocznią przed nadchodzącą rundą. Trzeba jednak pamiętać, że są to tylko spotkania kontrolne, które nijak się mają do meczów mistrzowskich czyli do tej prawdziwej weryfikacji. W dniu dzisiejszym podopieczni Macieja Żaka mierzyli się z rywalem na podobnym poziomie, Polonią Łaziska Górne. Mecz zakończył się remisem 1:1.

Spotkanie lepiej rozpoczęli przyjezdni, którzy odważniej atakowali naszą bramkę. Trzeba jednak zaznaczyć, że nie wynikało z tych ataków za wiele i kończyły się one przed polem karnym. Optyczna przewaga Polonii trwała około 30 minut. Później gra przeniosła się do środka pola. Przed przerwą najlepszą okazję miał Lewandowski, którego nabił jeden z obrońców gości. To umożliwiło „Lewemu” znalezienie się w sytuacji sam na sam, jednak strzał naszego napastnika poszybował wysoko nad bramką.

Druga połowa była podobna do końcówki pierwszej. Dużo walki w środku pola i wyrównanej gry, w której raz jeden zespół był groźniejszy, raz drugi. W 60 minucie Snadny opanował piłkę dograną z głębi pola i odegrał ją do Lewandowskiego. Ten bez zastanowienia uderzył z 25 metrów i zdjął pajęczynę z bramki gości. Polonia wyrównała na piętnaście minut przed końcem. Jeden z graczy z Łazisk wykorzystał zamieszanie w polu karnym po dograniu piłki z rzutu rożnego i wpakował piłkę głową do bramki.

Był to na pewno bardzo wartościowy sparing, który wiele powiedział trenerom obu ekip. Polonia z pewnością okazała się jednym z najbardziej wymagających rywali tej zimy. Inauguracja ligi już za tydzień, ale jest jeszcze kilka rzeczy do poprawy w naszej grze. Możemy być jednak spokojni, że sztab szkoleniowy pochyli się nad nimi w tym tygodniu i do spotkania z Kuźnią Ustroń będziemy gotowi na 100%.


10.03.2018 r., godzina 9.30, Czechowice-Dziedzice

LKS Czaniec – Polonia Łaziska Górne 1:1 (0:0)

Bramki: 60′ Lewandowski – 75′ ??

Skład LKS Czaniec: Kozioł – Handy, Żak, Jurczak, Borak, Świerczyński, Ilya, Lewandowski, Snadny, Palarczyk, Wilczek oraz Kaczmarczyk, Marczyński, Zaremba, Papież, Wiśniowski, Stwora.

foto: BartFotoSport