Porażka z rezerwami Rekordu

Kolejny piłkarski weekend za nami, więc najwyższy czas na podsumowanie. Niestety LKS Czaniec w IV lidze śląskiej przegrał z rezerwami Rekordu Bielsko-Biała (1:3), a pojedynek podopiecznych Sławomira Tynki z Sokołem Hecznarowice został przełożony z powodu fatalnych warunków atmosferycznych.

IV liga:
Po słabym meczu przegraliśmy z rezerwami Rekordu Bielsko-Biała (1:3) i szansę na utrzymanie mamy już tylko matematyczne. To goście prezentowali się na stadionie przy ul. Zagłębocze lepiej i odnieśli zasłużone zwycięstwo. Jednak spotkanie mogło świetnie rozpocząć się dla podopiecznych Szymona Waligóry, ale strzał A. Apanchuka zmierzający niemal w same okienko kapitalnie obronił Florek. Kto wie, jak potoczyłoby się dalej to spotkanie, gdyby wtedy padła bramka dla naszego zespołu ? Niestety potem do głosu coraz częściej zaczął dochodzić Rekord, a pierwszą bramkę straciliśmy w 24 minucie. Piłkę w środku pola stracił Bączek, poszła kontra i zawodnik gości znalazł się w sytuacji sam na sam z Urygą. Bramkarz LKS-u Czaniec wygrał ten pojedynek, ale wobec dobitki Iwanka nie miał już szans. Kilka minut później na listę strzelców wpisał się Tekieli, który popisał się precyzyjnym uderzeniem z lewej nogi, nikt go z naszych zawodników nie zaatakował, a dystans do bramki wynosił ok. 20 metrów. Dwa szybkie ciosy podłamały podopiecznych Szymona Waligóry i do przerwy nie padła już żadna bramka. W przerwie po rozmowie w szatni liczyliśmy na to, że uda nam się powalczyć o korzystny rezultat i w 62 minucie mieliśmy pierwsze powody do radości. Tym razem Knapek podał do Świniańskiego, ten głową zgrał piłkę do Kaspery, a wychowanek klubu precyzyjnym strzałem pokonał bramkarza gości. Kiedy wydawało się, że jesteśmy w stanie powalczyć przynajmniej o remis, rezerwy Rekordu Bielsko-Biała wykonywali popularny ,,korner”. Wówczas Profic tak zakręcił futbolówkę z rzutu rożnego, że zaskoczyła ona Urygę i wpadła do siatki. Ten moment podłamał naszych piłkarzy już definitywnie i stało się jasne, że już ciężko będzie nam odrobić dwubramkową stratę. Podopieczni Dariusza Ruckiego stworzyli jeszcze kilka dobrych sytuacji, ale brakowało im skuteczności albo szczęścia. Nie da się ukryć, że to właśnie goście byli bliżej zdobycia kolejnej bramki niż my kontaktowej. Z naszej strony można wymienić jeszcze strzał Handego i znów kapitalną interwencją popisał się Florek. Więcej już się nic dzisiaj nie wydarzyło i pierwsza porażka w tym roku na własnym stadionie stała się faktem. Zagraliśmy dzisiaj słabo, a sytuacja w tabeli zrobiła się już beznadziejna. Następnym przeciwnikiem ligowym będzie Tempo Puńców i trzeba walczyć do końca, o jak najwyższe miejsce w IV lidze śląskiej.

20.04.2024 rok (sobota), godzina 17.00, Czaniec ul. Zagłębocze 9, 22 kolejka IV ligi śląskiej gr. 2, sezon 2023/24

LKS Czaniec – Rekord II Bielsko-Biała 1:3 (0:2)
62′ Kaspera – 24′ Iwanek, 31′ Tekieli, 67′ Profic

LKS Czaniec: Uryga – Waligóra (70′ Colik), Knapek, Borak – Świniański, Handy (84′ Wolf), Prus-Osowski (70′ Ilya), Bączek – Kaspera (70′ Stasica), A. Apanchuk, O. Apanchuk.
Trener: Waligóra

Sędziowali: Przemysław Wadas – Rafał Kalinowski, Jakub Osuch (Podokręg Tychy)

Widzów: 50

Tabela:

Wyniki 18 kolejki A-klasy (Bielsko-Biała):

Tabela: