Porażka rezerw z liderem

Wczoraj rezerwy LKS-u Czaniec odrabiały zaległości z 20 kolejki i przyszło nam rywalizować z liderem bielskiej A-klasy, a więc z trzecim zespołem Podbeskidzia Bielsko-Biała. Gospodarze ani razu do tej pory nie przegrali i liczyliśmy po cichu na to, że uda nam się sprawić niespodziankę. Jednak ostatecznie przegraliśmy 0:2, ale po bardzo ambitnej walce do ostatniego gwizdka sędziego na tle solidnego przeciwnika. W pierwszej połowie podopieczni Jakuba Jucha mieli jedną bardzo dobrą okazję, ale gracz Podbeskidzia fatalnie spudłował. Kilkanaście minut później po dobrej akcji naszych rezerw na strzał z ok. 16 metrów zdecydował się Kaspera, ale bramkarz popisał się dobrą interwencją. Po pierwszej połowie mieliśmy remis (0:0). W 67 minucie Wolf w polu karnym bielszczan mógł podjąć lepszą decyzję i może udałoby się nam objąć prowadzenie. Niestety potem z tego poszła kontra i Urbaniec mocnym uderzeniem nie dał szans Kierlinowi. Kilka minut później na listę strzelców wpisał się Majdak i stało się jasne, że ciężko nam będzie na stadionie w Komorowicach o punkty. Jak padł gol ? Również po kontrze, a tym razem pojedynek sam na sam z napastnikiem wygrał kapitalnie bramkarz LKS-u Czaniec, ale wobec dobitki nie miał już szans. Potem szukaliśmy gola kontaktowego, trener Sławomir Tynka dokonał w trakcie drugiej połowy kilku zmian, ale nie udało nam się już wypracować żadnej sytuacji pod bramką i minimalna porażka stała się faktem. Mimo wszystko trzeba pochwalić czaniecką młodzież za grę. Nie było w ogóle widać na boisku, że zmierzył się lider z trzecią drużyną od końca. Już za kilka dni będziemy walczyć na wyjeździe z Orłem Kozy i jeśli podtrzymamy dobrą dyspozycję, to jesteśmy w stanie tam powalczyć o zwycięstwo.

TS Podbeskidzie III Bielsko-Biała vs LKS II Czaniec 2:0 (0:0)
68′ Urbaniec, 72′ Majdak