Bytom lepszy od Bełku

Miniona seria gier w HAIZ IV lidze śląskiej gr.II minęła pod znakiem hitowego starcia na szczycie ligi, w którym Polonia Bytom podejmowała Decor Bełk. Sytuację z bezpośrednim starcie dwóch kandydatów do mistrzostwa próbował wykorzystać LKS Czaniec, który mierzył się z Beskidem Skoczów. Ciekawie było także w pozostałych spotkaniach, tak więc zobaczmy, w szczegółach, co wydarzyło się w 19 kolejce.

Polonia Bytom lepsza w hicie

Hitowy pojedynek w Bytomiu zakończył się po myśli gospodarzy, którzy pokonali Decor Bełk 2:1 i wrócili na fotel lidera. Polonia szybko objęła dwubramkowe prowadzenie, dzięki czemu ustawiła sobie mecz. Goście zdobyli bramkę kontaktowa w drugiej części spotkania ale to było wszystko na co było ich stać tego dnia.

Sytuacji nie wykorzystali podopieczni Macieja Żaka. LKS Czaniec po 14 minutach prowadził 2:0 w Skoczowie i był to najniższy wymiar kary jaki przyjęli gospodarze. Moment dekoncentracji w naszych szeregach został jednak wykorzystany przez Beskid skrzętnie i w 28 minucie był już remis 2:2. Taki też był wynik końcowy co wobec wielu stuprocentowych okazji LKS-u Czaniec z pewnością nie zadowala naszego zespołu bo okazja do objęcia prowadzenia w lidze przeszła nam przed nosem.

Przebudzenie Radziechów

W końcu zapunktowała w tym roku ekipa GKS-u Radziechowy-Wieprz. Piąta w tej chwili siła ligi pokonała 3:1 rezerwy GKS-u Tychy i zapewniła sobie trochę spokoju w najbliższych tygodniach, choć różnice w tabeli są nieznaczne.

Słabiej tym razem zaprezentowali się piłkarze Odry Centrum, którzy po dobrym początku rundy, po cichu liczyli na dołączenie do prowadzącej trójki. Strata jest wciąż nie duża, ale bezbramkowy remis u outsidera ligi, MKS-u Lędziny, mocno komplikuje szanse Odry na powalczenie o podium.

Coraz bliżej czołowych lokat jest z kolei Spójnia Landek, która wiosną gra rewelacyjnie. Tym razem Ladnek wygrał na trudnym terenie w Gaszowicach 1:0 i wskoczył na szóste miejsce. Z kolei piłkarze beniaminka z Dębu muszą coraz bardziej oglądać się za siebie.

Wstydliwa porażka Podbeskidzia

Naszpikowane graczami z pierwszego zespołu rezerwy Podbeskidzia doznały kompromitującej porażki w Goczałkowicach. Miejscowy LKS z pewnością bardzo ucieszył się z trzech punktów, bo dały im one kilka spokojnych tygodni, a jeśli pójdą za ciosem to w najbliższych meczach mogą zapewnić sobie spokój do końca sezonu.

Fali euforii po zwycięstwie z Polonia Bytom nie utrzymał Drzewiarz Jasienica. Tym razem lepsi okazali się gracze Wilków z Wilczej, którzy wygrali 2:0 i awansowali na 7 miejsce. Jasienica balansuje nad strefą spadkową i najbliższe tygodnie będą dla tej drużyny decydujące.

Kolejny remis zanotowała ekipa Kuźni Ustroń. Tym razem, w stosunku 1:1, beniaminek podzielił się punktami z bezpośrednim rywalem do utrzymania, Unią Racibórz.

19 kolejka HAIZ IV ligi śląskiej gr. II