Piąty zimowy sparing podpiecznych Macieja Żaka przyniósł nam dość niespodziewane rozstrzygnięcie. LKS Czaniec przegrał bowiem z 13 siłą IV ligi małopolskiej Trzebinią Siersza 1:2. W pierwszej połowie bramek nie oglądaliśmy, a lepsze wrażenie stwarzali podpieczni naszego byłego szkoleniowca, Mariusza Wójcika. W drugiej połowie w okolicach 60 minuty, dwójkową akcję Ilyii i Karcza, wykończył strzałem z piątego metra Loranc i wyprowadził nas na prowadzenie. Chwilę później jeden ze skrzydłowych Trzebini oddał centrostrzał z prawej strony czym zaskoczył Majdę, któremu piłka wpadła za kołnierz. Z kolei na kilka minut przed ostatnim gwizdkiem błąd całej naszej linii defensywy wykorzystali po raz kolejny goście, ustalając wynik meczu.
Z pozytywnych informacji po tym meczu możemy przekazać, że do gry po drobnych urazach wrócili już Stawowy i Kaczmarczyk. Pierwsze minuty po długiej przerwie rozegrał też Paweł Kozioł. Wciąż czekamy na powrót Lewandowskiego, Zakrzewskiego, Boraka i Waligóry.
Kolejny sparing nasz zespół rozegra w nabliższą sobotę w Nowym Targu z III-ligowym Podhalem.
16.02.2019 r., godzina 09.00, Czechowice-Dziedzice, sparing nr. 5
LKS Czaniec – Trzebinia Siersza 1:2 (0:0)
Bramka LKS Czaniec: Loranc
Skład LKS Czaniec: Kozieł (Majda) – Palarczyk, Stawowy, Żak, Kaczmarczyk, Świerczyński, Jurczak, Nazdryn-Platnitski, Karcz, Marczyński, Stróżak oraz Loranc, Zaremba, Kozioł