Po derbowym pojedynku z Jasienicą, podopiecznych Macieja Żaka czeka kolejna przeprawa z beskidzkim rywalem i to bardzo dobrze znanym. LKS Czaniec, czekający na pierwsze wiosenne zwycięstwo, zagra w najbliższą sobotę w Bielsku z drużyną rezerw pierwszoligowego Podbeskidzia.
Bielszczanie to obecnie… przedostatnia drużyna ligowej stawki. Po dwóch z rzędu porażkach w stosunku 1:0 z Wilkami Wilcza i GKS II Tychy sytuacja naszych jutrzejszych rywali mocno się skomplikowała. Dorobek zaledwie 16 punktów w 18 rozegranych meczach jest wynikiem zdecydowanie poniżej oczekiwań i w Bielsku z pewnością zrobią wszystko aby jak najszybciej odwrócić tę sytuację. My jednak mamy nadzieję, że w pojedynku o przełamanie górą okaże się LKS Czaniec, który wciąż czeka na pierwsze wiosenne zwycięstwo. Remis 0:0 z Drzewiarzem Jasienica w minionej kolejce może optymizmu nie wlał w serca kibiców, ale sama gra już na pewno. Dlatego pełni wiary w nasze umiejętności głęboko wierzymy, że dzień 6 kwietnia będzie dniem, w którym na dobre wrócimy na swoje tory. Zresztą byłoby to świetne nawiązanie do rundy jesiennej, gdzie właśnie pojedynek z rezerwami Podbeskidzia był trampoliną do serii zwycięstw w poprzedniej rundzie. Pamiętny come back, gdzie do 68 minuty przegrywaliśmy 1:2, by wygrać ostatecznie 4:2, sprawił, że LKS Czaniec stał się drużyną niepokonaną do końca jesiennych zmagań.
Niezmiennie, jak to bywało już w poprzednich sezonach, starcie na „Górce” nie będzie należało do łatwych. LKS Czaniec zawsze ma trudności aby wygrywać tam z rezerwami Podbeskidzia, ale tym razem nie bieżemy nawet pod uwagę innego rozwiązania. Trzymamy mocno kciuki i zachęcamy do wspierania naszej drużyny jutro w Bielsku. Zaczynamy o godzinie 11.00!
06.04.2019 r., godzina 11.00, Bielsko-Biała „Górka”, 19 kolejka IV ligi śląskiej gr. II
TS II Podbeskidzie – LKS Czaniec
Sędziowie: Daniel Kruczyński (Żywiec) oraz Krzysztof Ćwikła i Krzysztof Jagosz (Radziechowy)