Śmiechu warte…

Zaplanowany na dzień dzisiejszy mecz 13 kolejki IV ligi śląskiej gr. II pomiędzy zespołami GKS II Tychy i LKS Czaniec nie dojdzie do skutku. Arbiter spotkania wraz z delegatem i gospodarzem meczu podjęli decyzję o odwołaniu meczu z powodu złego stanu nawierzchni boiska w Paprocanach gdzie miał odbyć się mecz.

Tak brzmi oficicjalny zapis w protokole meczowym. Jest on co najmniej skandaliczny… Boisko, nie tylko zdaniem naszego zespołu, ale i piłkarzy GKS-u Tychy nadawało się do gry. Także zdaniem postronnych osób obecych dziś w Tychach stan murawy umożliwiał rozegranie meczu. Jednak do niego nie doszło. Od samego początku trener gospodarzy oznajmił nam, że mecz nie dojdzie do skutku. Wezwany został delegat, który po minutowej wizycie na płycie boiska odwołał zawody.

Decyzja ta jest bardzo kontrowersyjna, zwłaszcza wobec tego, że podczas rozgrzewki wśród gospodarzy było dzisiaj sporo zawodników młodzieżowych, rzadko obecnych w składzie rezerw GKS-u w poprzednich meczach IV ligi. I tutaj naszym zdaniem jest główny powód odwołania dzisiejszego meczu. Pozostaje tylko pogratulować podejścia do sprawy działaczom i trenerom GKS-u, bo pierwszoligowy klub, który twierdzi, że nie ma kim grać w rezerwach bo gra w tym samym dniu pierwszy zespół jest co najmniej śmieszny, ale i z drugiej strony jest to przykry obraz stanu polskiej piłki nożnej…

Postawy arbitrów i delegata nie mamy zamiaru komentować. Na naszym fanpageu na facebooku i twitterze jest film oraz kilka zdjęć prezentujących stan murawy w Tychach w dniu dzisiejszym. Zobaczcie go TUTAJ>> i oceńcie sami.