Dwie porażki z rzędu, jedna ligowa, jedna pucharowa. Tak rysuje się obraz podopiecznych Macieja Żaka w ostatnim tygodniu. Trzeba więc jak najszybciej powrócić na zwycięską ścieżkę. Okazaja do tego będzie już w sobotę. Zagramy na własnym stadionie z rezerwami Podbeskidzia Bielsko-Biała.
Bielszczanie sezon rozpoczęli przyzwoicie, od zdobycia pięciu punktów w trzech pierwszych spotkaniach. Złożyła się na to jedna wygrana i dwa remisy. Podbeskidzie jest zatem wciąż niepokonane w tym sezonie i dlatego trzeba jutrzejszy mecz traktować bardzo poważnie bo na pewno łatwo nie będzie. W minioną sobotę TS zremisował 2:2 z rezerwami innego pierwszoligowca, GKS-u Tychy. W tym samym czasie LKS Czaniec zdobył sześć punktów, dwa spotkania wygrywając i jedno przegrywając, przed tygodniem w Jasienicy 2:0. W poprzednim sezonie dwukrotnie ogrywaliśmy rezerwy Podbeskidzia. Jesienią wygraliśmy na wyjeździe 2:0, a wiosną w ostatnim meczu sezonu ograliśmy TSP 3:0.
Czeka nas jutro trudny mecz, bo łatwych w tej lidze nie ma. Za kartki pauzował będzie Miłosz Stawowy, więc na pewno możemy się spodziewać korekt w składzie w stosunku do trzech pierwszy pojedynków tego sezonu. Trzymamy mocno kciuki, że jutro podopieczni Macieja Żaka wrócą na zwycięską ścieżkę. Ostatnie, przegrane spotkania nie wyglądały tak źle jak ich wynik, dlatego też pełni optymizmu czekamy na jutrzejszą konfrontację. Do boju LKS!
25.08.2018 r., godzina 17.00, Czaniec ul. Zagłębocze 9, 4 kolejka IV ligi śląskiej gr.II
LKS Czaniec – TS II Podbeskidzie Bielsko-Biała
Sędziowie: Marcin Jakowenko (Bielsko-Biała) oraz Oskar Harężlak (Bielsko-Biała) i Paweł Susek (Kozy)