Wyjazdowe spotkanie do Wodzisławia Śląskiego miało być dla podopiecznych Macieja Żaka meczem na podtrzymanie serii bez porażki i umocnieniem się na pozycji lidera. Niestety, po okresie kilku bardzo dobrych spotkań, LKS Czaniec borykający się sporymi problemami kadrowymi, po bardzo słabym meczu, doznał swojej pierwszej ligowej porażki od połowy maja, przegrywając z Odrą Centrum 2:1.
Spotkanie od samego początku źle ułożyło sie dla naszego zespołu i już w drugiej minucie gospodarze objęli prowadzenie. Skrenik wpadł w pole karne przy biernej asyście naszych defensorów, oddał strzał w kierunku długiego rogu bramki Majdy i pewnie ulokował piłkę w siatce. Nasz zespół próbował przejąć inicjatywę i utrzymywał się długo przy piłce. Już w 10 minucie powinna paść bramka wyrównująca, ale Ilya nie wykorzystał sytuacji sam na sam z Jastrzębowskim. Ta sztuka udała się jednak kilkanaście minut później Janiczakowi. Nasz najmłodszy gracz na boisku wpadł w pole karne i bez wachania uderzył na bramkę gospodarzy. Futbolówka otarła się o ręce interweniującego bramkarza, ale mimo to wpadła do bramki. Ten gol miał wlać w serca naszych graczy więcej odwagi i uskrzydlić akcje ofesywne. Jednak do końca pierwszej połowy gra toczyła się w środku pola, a okazji po jednej i drugiej stronie było jak na lekarstwo.
Druga część meczu rozpoczęła się bliźniaczą akcją naszej drużyny jak sytuacja bramkowa. Tym razem Janiczak trafił w boczną siatkę. Czaniec utrzymywał się dłużej przy piłce i szukał klucza do przedostania się pod pole karne, broniących się niemal całym zespołem gospodarzy. Kreatywność naszego zespołu stała jednakt tego dnia na słabym poziomie przez co nie potrafiliśmy wypracować sobie sytuacji bramkowych. Najgroźniej było po strzale z rzutu wolnego Kozioła, ale bramkarz Odry przytomnie sparował piłkę do boku. Nasza nieporadność została skarcona przez gospodarzy w 80 minucie po jednym z kontrataków. Napastnik Odry wpadł w pole karne i został powalony przez Stawowego. Piłkę na jedenastym metrze ustawił Tkocz i pewnie wykorzystał rzut karny, dając gospodarzom pierwsze domowe zwycięstwo w tym sezonie.
Zagraliśmy zdecydowanie najsłabszy mecz w tym sezonie i trzeba powiedzieć, że przegraliśmy zasłużenie. Mimo optycznej przewagi, nie potrafiliśmy wykreować sobie dogodnych okazji bramkowych, często popełniając proste błędy w rozegraniu. Mamy nadzieję, że ta wpadka była tylko wypadkiem przy pracy i już za tydzień w starciu z Kuźnią Ustroń zobaczymy nasz zespół pełny chęci rehabilitacji.
06.10.2019 r., godzina 15.00, Wodzisław Śląski, 9 kolejka IV ligi śląskiej gr. II
Odra Centrum Wodzisław Śląski – LKS Czaniec 2:1 (1:1)
Bramki: 2′ Skrenik, 80′ Tkocz (k) – 24′ Janiczak
Kartki: Żak, Świerczyński
Skład LKS Czaniec: Majda – Palarczyk (73′ Papież), Żak, Stawowy (85′ Loranc), Borak, Świerczyński, Felsch, Ilya, Handy (60′ Zakrzewski), Kozioł, Janiczak.
Widzów: 40