Pozycja lidera zawsze zobowiązuje i zawsze od zespołów piastujących takie miejsca w stawce będzie się wymagało więcej. LKS Czaniec właśnie takim liderem jest i w ósmej kolejce potwierdził swoją wyższość, ogrywając pewnie LKS Goczałkowice-Zdrój 4:0.
Spotkanie od samego początku toczyło się pod dyktando naszego zespołu, który konstruował sytuacje w ataku pozycyjnym. Goście w piątej minucie stworzyli sobie jedyną i najlepszą okazję bramkową, ale po strzale napastnika Goczałkowic głową z piątego metra piłka poszybowała nad bramką Majdy. Później to już tylko Czaniec coraz mocniej i mocniej atakował. W końcu w 21 minucie Palarczyk dośrodkował w pole karne, a tam świetnie znalazł się Karcz i głową wpakował piłkę do siatki bramki gości. Kilka chwil później powinno być 2:0, ale piłka po strzale Zakrzewskiego poszybowała nad bramką. Do końca pierwszej połowy nie działo się już nic godnego uwagi.
Druga połowa przebiegała podobnie jak pierwsza odsłona, choć goście podeszli wyżej co spowodowało, że spotkanie bardziej się otwarło. To dało szanse na wyprowadzanie szybkich kontr naszej drużynie. Po jednej z nich, trójkową akcję Ilya, Karcz, Lewandowski wykończył strzałem głową ten ostani i od 63 minuty pewnym było, że trzy punkty zostaną w Czańcu. 10 minut później znów główkował „Lewy”, jego strzał odbił przed siebie bramkarz gości, a zamieszanie w polu karnym wykorzystał Palarczyk, który podwyższył nasze prowadzenia. Kropę nad „i” postawił Świerczyński, pewnie egzekwując rzut karny po faulu na Ilyii.
Nie pozostawiliśmy dziś cienia wątpliwości i umocniliśmy swoją pozycję w ligowej stawce. Wygrywamy pewnie i wysoko, zachowując przy tym czyste konto. Ale jednocześnie kierujemy już swoje myśli na kolejne ligowe starcie w Wodzisławiu Śląskim. Brawo drużyno!
22.09.2018 r., godzina 14.00, Czaniec ul. Zagłębocze 9, 8 kolejka IV ligi śląskiej gr. II
LKS Czaniec – LKS Goczałkowice-Zdrój 4:0 (1:0)
Bramki: 21′ Karcz, 63′ Lewandowski, 72′ Palarczyk, 75′ Świerczyński (k)
Skład LKS Czaniec: Majda – Zakrzewski, Stawowy, Żak, Kaczmarczyk, Świerczyński, Marczyński, Nazdryn-Platnitski (84′ Handy), Palarczyk (75′ Zaremba), Karcz (86′ Wiśniowski), Stróżak (60′ Lewandowski).
Widzów: 250