Potwierdzić swoją wyższość, z takim nastawieniem pojechali dzisiaj podopieczni Macieja Żaka na derbowe starcie z MRKS-em Czechowice-Dziedzice. I to, po co wyszliśmy na boisko w to niedzielne popołudnie, osiągneliśmy, wygrywając ten prestiżowy mecz 2:0.
Od samego początku na boisku dominował tylko jeden zespół, LKS Czaniec. Czechowice, jak niemal wszyscy nasi dotychczasowi rywale, cofnęły się głęboko, przekazały nam inicjatywę i czekały na kontratak. My za to cierpliwie zdobywaliśmy centymetr po centymetrze. Świerczyński uderzył minimalnie z rzutu wolnego, Zakrzewski uderzał głową, minimalnie obok bramki. W końcu Kamil Karcz próbował wykorzystać za słabe podanie Bezaka, ale Kraus w porę zainterweniował. Gospodarze w pierwszej połowie ograniczyli sę tylko do stałych fragemtnów gry.
Drugą połowę nasz zespół rozpoczął od mocnego uderzenia. Zaledwie dwie minuty po wznowieniu gry, Ilya zagrał na jedenasty metr do Lewandowskie, ale strzał naszego napastnika został zablokowany przez jednego z obrońców. Co nie udało się z gry, powiodło się po stałym fragmencie kilka minut później. Żak dośrodkował z prawej strony z rzutu wolnego. W polu karnym piłkę opanował Karcz i pewnie posłał ją obok słupka do bramki rywala, otwierając wynik tego meczu. W kolejnych minutach gra się nie zmieniała. Gospodarze co prawda otworzyli się mocniej, ale nie byli w stanie dojść pod nasze pole karne. Jedyną groźną szansę miał Górkiewicz, ale główkował nieceleni. Za to my skopiowaliśmy na trzy minuty przed końcem meczu, to co powiodło się w 54 minucie. Tym razem z rzutu wolnego z prawej strony dośrodkował Jurczak, a w polu karnym najprzytomniej zachował się Palarczyk, który pięknym strzałem z woleja ustalił wynik meczu!
Wygrywamy i nie tracimy znów bramki. Piękny sen tego sezonu trwa w najlepsze i nie chcemy się z niego budzić. Wypada tylko pogratulować naszej drużynie i sztabowi za perfekcyjną realizację założeń przedmeczowych. Myślami jesteśmy już przy kolejnym meczu, z Wilkami Wilcza, ale dzisiejszy wieczór poświęćmy na delektowaniu się spotkaniem naszej reprezentacji w dobrych humorach po pokonaniu MRKS-u Czehcowice-Dziedzice.
14.10.2018 r., godzina 15.00, Czechowice-Dziedzice, 11 kolejka IV ligi śląskiej gr.II
MRKS Czechowice-Dziedzice – LKS Czaniec 0:2 (0:0)
Bramki: 54′ Karcz, 87′ Palarczyk
Kartki: Górkiewicz, Zarychta – Marczyński, Lewandowski, Ilya, Zaremba
Skład LKS Czaniec: Kozieł – Kaczmarczyk, Żak, Stawowy, Zakrzewski, Marczyński (90+2′ Zaremba), Świerczyński, Karcz (78′ Palarczyk), Nazdryn-Platnitski, Stróżak (82′ Jurczak), Lewandowski.
Skład MRKS Czechowice: Kraus – Dzionsko, Górkiewicz, Zarychta, Bezak, Szczęsny, Wojtyła (60′ Jastrzębski), Szędzielarz, Raszka (60′ Oczko), Patroń (71′ Żurek), Jonkisz (82′ Wajdzik).
Widzów: 300