LKS Czaniec-Unia Książenice 3:0

Spotkanie z Unią Książenice, walczącą o utrzymanie w IV-ligowej stawce, miało być dobrą okazją dla naszej drużyny na przełamanie. Ta sztuka udała się podopiecznym Szymona Waligóry, a sam mecz zakończył się pewnym zwycięstwem 3:0.

Od początku zarysowała się przewaga naszej drużyny. Już w piątej minucie w sytuacji sam na sam znalazł się Andryii Apanchuk, ale jego strzał obronił bramkarz, natomiast dobitkę Ilyi zablokował obrońca. Kolejna dogodna okazja na szczeście okazała się już skuteczna. Składną akcję na naszej lewej stronie wykończył precyzyjnym strzałem Maciej Felsch, otwierając wynik spotkania. W kolejnych minutach nie brakowało dogodnych okazji do podwyższenia wyniku. Dwie świetne okazje miał Olek Apanchuk. Za pierwszym razem snajper naszej drużyny przegrał pojedynek sam na sam, a w kolejnej nie zdołał skierować piłki z piątego metra do bramki. W obu tych sytuacjach świetnie bronił bramkarz gości. Tuż przed przerwą udało się nam jednak podwyższyć prowadzenie. Tym razem Ilya otrzymał piłkę w okolicy piątego metra i ze spokojem umieścił ją w siatce rywala. Jeśli chodzi o Unię to w pierwszej połowie nie odnotowaliśmy żadnego zagrożenia ze strony rywala.

Drugą część meczu rozpoczęliśmy od kolejnej świetnej okazji Olka. Tym razem starszy z braci Apanchuk uderzył piłkę głową, ale bramkarz Unii kolejny raz kapitalnie wybronił tę sytuację. W kolejnych minutach, dość niespodziewanie, rywale zaczęli dochodzi do głosu. Stało się tak za sprawą naszej słabszej gry i niepotrzebnej wymiany z rywalem. Dwukrotnie bardzo dobrze interweniował Kierlin, raz wygrywając nawet sytuację sam na sam. Z naszej strony co prawda sunęły kontrataki, ale długo nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Świetną okazję zmarnował między innymi Hałat. W 76 minucie zamknęlismy spotkanie. Felsch znalazł się na skrzydle, dośrodkował w pole karne, tam piłkę przepuścił Hałat, a całą akcję sfinalizował Andryii Apanchuk, ustalając wynik na 3:0. W samej końcówce obie drużyny miały jeszcze po jednej świetnej okazji bramkowej. Najpierw Pachler znalazł się na piątym metrze, ale jegos strzał w ostanim momencie zablokował obrońca, a w ostatniej akcji meczu Byciec trafił głową w słupek naszej bramki.

Cieszy nas przełamanie i w pełni zasłużone trzy punkty oraz mecz na zero z tyłu. Po pierwszej bardzo dobrej połowie, musimy wyciągnąc wnioski ze słabszej drugiej bo przed nami teraz dwa arcytrudne spotkania. W środę zagramy z jedną z najlepszych drużyn rudny wiosennej, MRKSem Czechowice-Dziedzice na wyjeździe, a w sobotę podejmować będziemy lidera rozgrywek, rezerwy GKSu Tychy.

21.05.2022 r., godzina 17.00, Czaniec ul. Zagłębocze 9, 26 kolejka IV ligi śląskiej gr. II

LKS Czaniec – Unia Książenice 3:0 (2:0)

Bramki: 18′ Felsch, 40′ Ilya, 76, A. Apanchuk

Skład LKS Czaniec: Kierlin- Powała, Stańczak, Borak, Pielichowski (72′ Orlicki), Felsch, Handy, Gawor, Ilya (60′ Hałat), A. Apanchuk (87′ Pachler), O. Apanchuk (77′ Wiśniowski).

Widzów: 100

26 kolejka IV ligi śląskiej gr. II sezon 2021/2022

Aktualna tabela ligowa