LKS Czaniec-TS II Podbeskidzie: Zapowiedź

Aura za oknem nie rozpieszcza toteż najbliższy mecz domowy Czańca został wcześniej przełożony do Bielska-Białej na obiekt ze sztuczną nawierzchnią na tzw. „Górce”. Dlatego też w sobotnim meczu z rezerwami Podbeskidzia Bielsko-Biała zagramy w roli gospodarza, ale na terenie rywala. Trzymamy kciuki, że może w ten sposób uda nam się przełamać klątwę meczów rozgrywanych w roli gospodarza i że w sobotnie przedpołudnie odniesiemy upragnione i bardzo ważne zwycięstwo.

Historia meczów LKSu Czaniec z rezerwami Podbeskidzia jest jedną z najbardziej obfitych w regionie. Mierzyliśmy się ze sobą w 24 oficjalnych meczach, z których Czaniec wgrał 12, 5 razy padł remis, a Bielszczanie wygrywali 7 razy. W ostatnim meczu, jesienią 2020 roku, ograliśmy jutrzejszego rywala 1:3, a bramki dla naszego zespołu zdobywali Oczki, Ilya oraz Borek, który zaliczył trafienie samobójcze. Podbeskidzie zajmuje obecnie dziewiąte miejsce w ligwowej tabeli, mając na swoim koncie 31 punktów, zdobytych w 21 spotkaniach. Bilans bramkowy Bielszczan wynosi 46:38. Grając na wyjeździe Podbeskidzie zgarnęło 12 punktów w 11 meczach, ale jako że tym razem TSP zagra jednak na własnym stadionie, trzeba przytoczyć także statystykę gry na tym obiekcie naszego rywala. Otóż w takich meczach Podbeskidzie zgarnęło 19 punktów w 10 spotkaniach. LKS Czaniec z kolei zajmuje 13 miejsce w tabeli, mając na swoim koncie 24 punkty zdobyte i jeden mecz rozegrany mniej od swojego rywala. Bilans bramkowy naszego zespołu wynosi 31:46. Grając w roli gospodarza wypadamy w tym seoznie bardzo słabo, zdobywając tylko 6 punktów w 10 rozegranych meczach przu ul. Zagłębocze 9. Zdecydowanie lepiej w naszym przypadku wypadają mecze wyjazdowe, w których zdobyliśmy 18 punktów w 10 rozegranych spotkaniach. Przed tygodniem mimo, że zagraliśmy dobry mecz, przegraliśmy w Ustroniu z miejscową Kuźnią 1:3.

Dla nas każdy mecz ma teraz bardzo duże znaczenie. Musimy patrzeć przede wszystkim na siebie i skupić się na tym, aby zacząć regulrnie punktować. Styl w jakim zagraliśmy w Ustroniu napawa optymizmem, dlatego tym bardziej z niecierpliwością oczekujemy jutrzejszego spotkania z Podbeskidziem, licząc na upragnione przełamanie. Mocno w to wierzymy i trzymamy kciuki za nasz zespół. Do boju LKS!


17.04.2021 r., godzina 11.00, Bielsko-Biała ul. Młyńska („Górka”), 30 kolejka IV ligi śląskiej gr. II

LKS Czaniec – TS II Podbeskidzie Bielsko-Biała