LKS Czaniec-ROW 1964 Rybnik 1:1

Będąc niepokonanym od czterech spotkań powinniśmy być umiarkowanie zadowoleni. I tak pewnie jest, ale musimy mieć też świadomość, że od pięciu meczów nie odnieśliśmy zwycięstwa. Ono powinno przyjść w minioną sobotę, ale znów tylko zremisowaliśmy 1:1 ze spadkowiczem z III ligi, ROWem 1964 Rybnik.

On początku meczu to nasz zespół był zespołem prowadzącym grę i stwarzającym sobie okazje. W pierwszych dziesięciu minutach Felsch dwukrotnie strzelał po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, a piłka w obu tych przypadkach minimalnie minęła bramkę. Niewykorzystane okazje się mszczą i o tym przekonaliśmy się minionej soboty. W 11 minucie Rybnik przeporwadził szybką akcję po odbiorze piłki na naszej połowie i prostopadłym podaniem wyprowadził Krakowczyka na czytsą pozycję. Ten nie dał szans Kierlinowi i goście objęli prowadzenie. Nasz zespół nie zwalniał jednak tempa i stwarzał sobie kolejne okazje. Po stałych framgentach gry niemal za każdym razem dochodziliśmy do piłki, a ta albo mijała nieznacznie bramkę albo padała łupem bramkarza. W 25 minucie kapitalną okazję miał Hałat, który otrzymał piłkę od Oczki na piąty metr. Pierwszy strzał został obroniony przez bramkarza tak samo zresztą jak dobitka do niemal pustej bramki. Co się odwlecze to nie uciecze. W 38 minucie Handy zagrał prostopadłą piłkę do Oczki, a ten wykorzystał sytuację sam na sam pewnym strzałem przy słupku. Do końca pierwszej połowy mieliśmy jeszcze szanse na objęcie prowadzenia ale to się nie udało.

Druga część spotkania przebiegała zgoła odmiennie w naszym wykonaniu. Gra naszej drużyny była szarpana i często nie potrafiliśmy przeporwadzić składnej akcji. Naszą nieporadność próbowali wykorzystać goście i byli tego blisko. Raz sytuację sam na sam wygrał Kierlin, a raz Stwora wybijał piłkę z linii bramkowej. Jednak piłkę meczową miał w 88 minucie nasz zespół. Bramkarz ROWu wybijając piłkę pzypadkowo trafił nią w Felscha, ta trafiła pod nogi Hałata. Nasz napastnik miał przed sobą pustą bramkę i… spudłował. Co prawda był w tej sytuacji mocno popychany przez rywala i arbiter mógł wskazać na rzut karny, ale tak czy siak w tej sytuacji powinien paść gol rozstrzygający ten mecz na naszą korzyść.

Po pierwszej części spotkania mieliśmy ogromny niedosyt, jednak druga połowa dała zupełnie inny obraz całości tego meczu. Żałujemy ale pracujemy dalej, aby móc w końcu cieszyć się z upragnionego zwycięstwa. Za tydzień zmierzymy się z Góralem Żywiec i mamy nadziję, że tym razem zgarniemy cenne trzy punkty!


25.09.2021 r., godzina 16.00, Czaniec ul. Zagłebocze 9, 8 kolejka IV ligi śląskiej gr. II

LKS Czaniec – ROW 1964 Rybnik 1:1 (1:1)

Bramki: 11′ Krakowczyk – 38′ Oczko

Skład LKS Czaniec: Kierlin-Stańczak, Pielichowski, Borak, Gawor- Felsch, Ilya, Handy, Oczko (82′ Pachler) – Wiśniowski (60′ Stwora), Hałat.

Widzów: 220


8 kolejka IV ligi śląskiej gr. II sezon 2021/2022

2021-09-25/14:00 TS PODBESKIDZIE II S.A. MRKS CZECHOWICE-DZIEDZICE 1:1
2021-09-25/15:00 KS SPÓJNIA LANDEK LKS CZARNI GORZYCE 2:2
2021-09-25/16:00 KS KUŹNIA USTROŃ KP GKS II TYCHY S.A. 0:5
2021-09-25/16:00 LKS ORZEŁ ŁĘKAWICA LKS UNIA KSIĄŻENICE 2:0
2021-09-25/16:00 LKS BESTWINA LKS UNIA TURZA ŚLĄSKA 0:1
2021-09-25/16:00 KS DECOR BEŁK TS CZARNI – GÓRAL ŻYWIEC 3:3
2021-09-25/16:00 LKS CZANIEC KS ROW 1964 RYBNIK 1:1
2021-09-26/11:00 GKS PIAST II GLIWICE S.A. LKS DRZEWIARZ JASIENICA 4:0

Aktualna tabela ligowa

1 KP GKS II TYCHY S.A. 8 20 6 2 0 28:3
2 KS DECOR BEŁK 8 17 5 2 1 19:9
3 GKS PIAST II GLIWICE S.A. 8 15 4 3 1 16:6
4 KS KUŹNIA USTROŃ 8 13 4 1 3 14:16
5 MRKS CZECHOWICE-DZIEDZICE 8 13 3 4 1 12:7
6 LKS UNIA TURZA ŚLĄSKA 8 13 4 1 3 18:16
7 KS SPÓJNIA LANDEK 8 13 3 4 1 15:10
8 LKS DRZEWIARZ JASIENICA 8 12 3 3 2 12:15
9 LKS ORZEŁ ŁĘKAWICA 8 11 3 2 3 14:19
10 LKS CZANIEC 8 10 2 4 2 12:12
11 TS PODBESKIDZIE II S.A. 8 9 2 3 3 13:15
12 LKS CZARNI GORZYCE 8 8 2 2 4 12:21
13 KS ROW 1964 RYBNIK 8 7 1 4 3 14:21
14 LKS BESTWINA 8 6 2 0 6 13:16
15 LKS UNIA KSIĄŻENICE 8 6 2 0 6 13:22
16 TS CZARNI – GÓRAL ŻYWIEC 8 1 0 1 7 9:26