KS ROW 1964 Rybnik-LKS Czaniec 4:4

To, że spotkanie pomiędzy ROWem Rybnik, a LKSem Czaniec będzie pełne emocji spodziewaliśmy się wszyscy ponieważ forma obu zespołów wiosną stoi na odpowiednim poziomie. Ale takie meczu jakiego byliśmy świadkami w sobotnie popołudnie na pewno nie spodziewał się nikt. W hokejowym starciu padł bowiem remis 4:4.

LKS Czaniec piorunująco rozpoczął spotkanie i już po 18 minutach prowadził… 3:0. W 3 minucie Borak dograł piłkę idealnie na piąty metr, a tam niezawodny O. Apanchuk otworzył wynik meczu. W 14 minucie nasza drużyna przeprowadziła perfekcyjną kontrę. Szybko wznowił Kierlin, uruchamiając na skrzydle Hałata. Ten dograł do Olka, który wymanewrował obrońce i trafił do siatki tuż przy słupku. Dzieło zniszczenia dopełnił Andryii Apanchuk, który w 18 minucie przejął piłkę w środku pola, pomknął w kierunku bramki i uderzył z okolicy 20-metra w samo okienko bramki Rybnika! Poza tymi trzema bramkowymi sytuacjami, kapitalną okazję miał Ilya, ale z okolicy 11-metra przeniósł piłkę nad bramką, Borak miał szansę z rzutu wolnego, ale uderzył zbyt czytelnie, a kilka oskrzydlających akcji Hałata z Andryiem mogły zakończyć się dobrym strzałem, ale zabrakło ostatniego podania. Gospodarze zaczęli dochodzić do jakichkolwiek sytuacji od około 30 minuty. Jednak nic nie wskazywało na to, że jeszcze przed przerwą ROW zdoła trafić do naszej bramki. A ta sztuka udała się Rybnikowi aż dwukrotnie. W 41 minucie, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, zamieszanie pod naszą bramką wykorzystał Lalko. Natomiast w 44 minucie arbiter dopatrzył się bardzo wątpliwego faulu Boraka i wskazał na rzut karny, którego na gola zamienił Janik, dając tlen swojej drużynie na drugą połowę meczu.

W drugiej 45 minut lepiej weszli gospodarze, napędzeniu udaną końcówką pierwszej połowy. W 55 minucie niefortunnie zagrał Pielichowski, który tak przeciął dośrodkowanie w pole karne, że trafił do własnej bramki. Nasza odpowiedź mogła być bardzo szybka. W 61 minucie Olek dograł do Andryia, a ten przymierzył zza pola karnego lecz obił tylko poprzeczkę bramki Rybnika. Mecz nabrał tempa, a akcja przenosiła się spod jednej do drugiej bramki. W 67 minucie ROW wyszedł na prowadzenie. Kolejne dośrodkowanie w pole karne, zamieszanie, kontrowersja związana z absorbowaniem przez jednego z graczy ROWu, będącego na pozycji spalonej, naszego bramkarza i w końcu dobitka strzału odbitego od słupka autorstwa Juraszczyka dała Rybnikowi czwartego gola. Chwilę później Rybniczanie przeprowadzili kolejne dwie akcje, ale świetnie spisał się w nich Kierlin. My do gry wróciliśmy w 80 minucie. Tym razem Andryii zagrał do Olka, ten uderzył precyzyjnie, ale kapitalnie obronił ten strzał bramkarz gospodarzy. W końcówce meczu to my dążyliśmy do odrobienia strat i ta sztuka na szczęście udała nam się w ostatniej akcji meczu. Olbrzymie zamieszanie w polu karnym Rybnika wykorzystał Pielichowski, który zwiódł dwóch obrońców i z ostrego kąta uderzył w samo okienko bramki rywala, wprawiając cały zespół w zasłużony wybuch radości.

Chwała naszym zawodnikom, że w bardzo trudnym momencie podnieśli się i wydarli punkt na trudnym terenie w ostatniej akcji meczu. Jednak trzeba powiedzieć, że w po tym meczu oba zespoły czują bardziej niedosyt niż radość. My nie powinniśmy byli pozwolić sobie wydrzeć wysokiego prowadzenia na wyjeździe, mało tego mieliśmy w pierwszej połowie rywala na deskach i powiniśmy byli go po boksersku dobić i wygrać ten mecz wysoko. Jednak z pokorą podchodzimy do tego spotkania i do tego punktu bo udało się nie wpaść w serię porażek i pokazać charakter. Teraz możemy sobie dopisać 3 punkty za mecz z Góralem Żywiec, który wycofał się z rozgrywek, natomiast za dwa tygodnie zmierzymy się na wyjeździe z trzecią siłą ligi, Unią Turza Śląska i liczymy na kolejny bardzo emocjonujący mecz!


30.04.2022 r., godzina 17.00, Rybnik, 23 kolejka IV ligi śląskiej gr. II

KS ROW 1964 Rybnik – LKS Czaniec 4:4 (2:3)

Bramki: 41′ Lalko, 44′ Janik (k), 55′ Pielichowski (s), 67′ Juraszczyk – 3′, 14′ O. Apanchuk, 18′ A. Apanchuk, 93′ Pielichowski.

Skład LKS Czaniec: Kierlin, Powała, Pielichowski, Stwora, Borak, Felsch, Ilya, A. Apanchuk, Wiśniowski, Hałat, O. Apanchuk.

Widzów: 250


23 kolejka IV ligi śląskiej gr. II sezon 2021/2022

2022-04-30/11:00 KP GKS II TYCHY S.A. KS KUŹNIA USTROŃ 0:1
2022-04-30/17:00 LKS CZARNI GORZYCE KS SPÓJNIA LANDEK 1:3
2022-04-30/17:00 MRKS CZECHOWICE-DZIEDZICE TS PODBESKIDZIE II S.A. 0:1
2022-04-30/17:00 LKS UNIA KSIĄŻENICE LKS ORZEŁ ŁĘKAWICA 1:0
2022-04-30/17:00 LKS UNIA TURZA ŚLĄSKA LKS BESTWINA 2:1
2022-04-30/17:00 TS CZARNI – GÓRAL ŻYWIEC KS DECOR BEŁK 0:3
2022-04-30/17:00 KS ROW 1964 RYBNIK LKS CZANIEC 4:4
2022-04-30/17:00 LKS DRZEWIARZ JASIENICA GKS PIAST II GLIWICE S.A. 0:3

Aktualna tabela ligowa

1 KP GKS II TYCHY S.A. 22 48 15 3 4 66:22
2 KS DECOR BEŁK 22 46 14 4 4 44:22
3 LKS UNIA TURZA ŚLĄSKA 22 44 14 2 6 53:33
4 LKS CZANIEC 22 38 10 8 4 41:30
5 GKS PIAST II GLIWICE S.A. 22 37 10 7 5 42:30
6 KS KUŹNIA USTROŃ 23 34 9 7 7 32:32
7 KS SPÓJNIA LANDEK 22 31 8 7 7 39:35
8 MRKS CZECHOWICE-DZIEDZICE 22 30 8 6 8 38:31
9 LKS ORZEŁ ŁĘKAWICA 22 29 8 5 9 35:38
10 LKS DRZEWIARZ JASIENICA 21 29 8 5 8 25:31
11 TS PODBESKIDZIE II S.A. 22 28 7 7 8 32:32
12 KS ROW 1964 RYBNIK 22 25 6 7 9 48:52
13 LKS CZARNI GORZYCE 22 25 7 4 11 29:46
14 LKS UNIA KSIĄŻENICE 22 22 6 4 12 38:55
15 LKS BESTWINA 21 14 4 2 15 25:50
16 TS CZARNI – GÓRAL ŻYWIEC – wycofał się 23 7 1 4 18 17:65