„Jesteśmy w stanie włączyć się w walkę o awans”

Mamy dla Was kolejny wywiad podsumowujący minioną rundę, ale nie tylko! Tym razem z Sebastianem Garusem rozmawiał podstawowy zawodnik pierwszego zespołu, Patryk Świniański, którego dzięki tej rozmowie będziecie mogli poznać trochę bliżej:

Sebastian Garus: Przyszedłeś do LKS-u Czaniec tuż przed startem rundy z ligowego rywala, Orła Łękawica. Co skłoniło Cię wówczas do tego, żeby zasilić czaniecki zespół ?

Patryk Świniański: Ciężkie pytanie… Na pewno spróbowanie czegoś innego, nowych wyzwań. Również wnętrze klubu pod kątem piłkarskim jak i poza boiskowym, LKS Czaniec dysponuje świetną bazą treningowa, dużym profesjonalizmem oraz wielkim zaangażowaniem, co skłoniło mnie na przyjście do tego klubu.

SG: Od jakiego wieku trenujesz piłkę nożną i w jakim klubie zacząłeś swoją przygodę z tym sportem ? Czy jesteś zadowolony z dotychczasowego przebiegu twojej kariery?

PŚ: Trenuje od 6 roku roku życia. Swoją przygodę zaczynałem w Akademii w Łękawicy, gdzie następnie przeniosłem się do 6-letniej Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Żywcu, z przerwą na pół roku w Podbeskidziu Bielsko Biała. To pytanie można zrozumieć na dwa sposoby. Z jednej strony cieszy mnie to, że rozgrywam trzeci sezon na poziomie 4 ligi, lecz z drugiej każdy piłkarz marzy o stawianiu sobie jak najwyższych celów oraz lig, co mam nadzieje, że w przyszłości przyniesie efekt.

SG: Piłkarze LKS-u Czaniec zakończyli rozgrywki w rundzie jesiennej IV ligi na wysokim, czwartym miejscu. Twoje umiejętności musi wysoko cenić trener Szymon Waligóra, ponieważ jako wahadłowy zawsze wychodziłeś w podstawowym składzie i dołożyłeś kilka pięknych asyst. A jaka to była runda dla Ciebie ?

PŚ: W szczególności chciałbym podziękować trenerowi Szymonowi Waligórze za zaufanie i szansę grania. W mojej perspektywie czwarte miejsce na pewno cieszy nas jako zawodników. Uważam, że runda w moim wykonaniu była na dobrym poziomie, aczkowiek zawsze może być lepiej co mam nadzieję, że przełoży się na lepszą dyspozycję i pomaganiu drużynie w wygrywaniu meczy w najbliższym czasie.

SG: Niestety w kilku pojedynkach ligowych straciliśmy punkty w meczach, w których nie byliśmy wcale słabsi od przeciwnika. Po którym spotkaniu pozostał u Ciebie największy niedosyt ?

PŚ: Tak zdarzały się niestety takie mecze, gdzie powinniśmy spokojnie kontrolować mecz i dowieźć wygraną do końca, a było odwrotnie. Największym niedosytem myślę, że były w szczególności spotkania u siebie, gdzie na własnym terenie nie potrafiliśmy zdobyć trzech punktów pomimo zaliczki.

SG: Które miejsce w tabeli LKS-u Czaniec będzie Cię satysfakcjonowało na koniec sezonu 2022/2023 ? Czy jesteśmy jeszcze w stanie włączyć do walki o mistrzostwo IV ligi ?

PŚ: Staram się zawsze myśleć optymistycznie, dlatego uważam, że znając nasz zespół oraz nasze możliwości, jesteśmy w stanie włączyć się w walkę o awans, co najbardziej by mnie satysfakcjonowało.

SG: Dziękuje za wywiad.

PŚ: Również dziękuje.