LKS Czaniec vs MKP Odra Centrum W.Ś.

Podsumowanie

O tym, że spotkanie z Odrą Centrum będzie bardzo trudnym przetarciem dla podopiecznych Maciaja Żaka wiedzieli wszyscy. Niewygodny rywal, który często stawia wszystko na jedną kartą chcąc skutecznie walczyć o pozostanie na IV-ligowym froncie oraz zmęczenie spowodowane trzecim spotkanie w ciągu siedmiu dni musiało budzić niepokój. Jednak LKS Czaniec zdołał przechylić szalę spotkania kończącego „graną majówkę” na swoją korzyść i pokonał rywala 1:0.

Od samego początku LKS Czaniec starał się narzucić Odrze swój styl gry, ale widać było, że o pięknym meczu nie mamy nawet co marzyć. Akcje wyglądały dość ospale, a rywale dobrze bronili. Dali się jednak stosunkowo szybko zaskoczyć. W 25 minicie Lewandowski opanował piłkę przed polem karnym i kropnął po ziemii w kierunku dalszego słupka. Piłka otarła się jeszcze o wspomniany słupek bramki gości i wpadła do siatki. Ten gol dodał trochę animuszu naszym poczynaniom i przed przerwą mogliśmy prowadzić wyżej, ale sytuacyjny strzał Handego ostemplował słupek.

Drugiej części spotkania nie możemy zaliczyć do udanych w naszym wykonaniu. Co prawda mieliśmy kilka dogodnych okazji, jak choćby słupek po strzale Marczyńskiego, czy próby wprowadzonego w przerwie na plac gry Ilyii, który gdyby zachował więcej zimnej krwii stanąłby oko w oko z bramkarzem gości. Odra w drugiej połowie prowadziła grę, była bardziej wybiegana i dążyła do wyrównania, ale trzeba stwierdzić fakt, że praktycznie nie możemy odnotowac żadnej groźnej okazji ze strony gości poza kilkoma dłuższymi podaniami z głębi pola i stałymi fragmentami, z których górą w większości wychodzili nasi defensorzy.

LKS Czaniec kontrolował to spotkanie, choć z boku nie sprawił na pewno dobrego wrażenia. Ale tak jak wspominaliśmy na początku, ten mecz trzeba było po prostu wygrać, mimo wielu przeciwności, oraz osłabień kadrowych. I to podopieczni Macieja Żaka zrobili i za to im chwała. Jesteśmy w takiej fazie sezonu, gdzie styl schodzi już na drugi plan, a liczyć się będą tylko i wyłącznie zdobycze punktowe. Dzięki potknięciu Decoru Bełk, odzyskujemy pozycję lidera, ale do końca musimy grać o zwycięstwo w każdym meczu, ponieważ mistrzostwo zdobędzie ten, kto zachowa koncentrację do końca, zwłaszcza przy tak minimalnych różnicach punktowych.

04.05.2019 r., godzina 17.00, Czaniec ul. Zagłębocze 9, 24 kolejka IV ligi śląskiej gr.II

LKS Czaniec – Odra Centrum 1:0 (1:0)

Bramka: 25′ Lewandowski

Kartki: Żak

Skład LKS Czaniec: Majda – Palarczyk, Żak (80′ Jurczak), Stawowy, Borak, Marczyński, Świerczyński, Handy (46′ Nazdryn-Platnitski), Karcz, Lewandowski (85′ Kozioł), Stróżak (88′ Wiśniowski).

Widzów: 150