Kuźnia Ustroń – LKS Czaniec

Kuźnia Ustroń vs LKS CzaniecPodsumowanieTłumy na trybunach, kapitalna pogoda i starcie na szczycie IV ligi. Czego chcieć więcej? Ano odpowiedniego

1

Kuźnia Ustroń

Przegrana

2

LKS Czaniec

Wygrana

16 września 2018 | 16:00
vs

Podsumowanie

Tłumy na trybunach, kapitalna pogoda i starcie na szczycie IV ligi. Czego chcieć więcej? Ano odpowiedniego poziomu na boisku. I takiego doczekali się dzisiaj wszyscy zgromadzeni w Ustroniu, gdzie miejscowa Kuźnia podejmowała nasz LKS Czaniec. Podopieczni Macieja Żaka wspięli się na wyżyny swoich umiejętności, odrobili straty i po świetnym meczu pokonali Kuźnię 2:1.

Początek meczu należał do naszego zespołu. Dwa razu przed szansą stanął Karcz, raz Stróżak, ale brakowało precyzji. Tej nie zabrakło w 13 minucie gospodarzom, którzy praktycznie w swojej pierwszej próbie zdali naszej drużynie cios. Sikora wykorzystał niezdecydowanie naszej defensywy, wbiegł w pole karne i pewnie pokonał płaskim strzałem Majdę. Gospodarze wyraźnie dostali wiatru w żagle i przejęli inicjatywę. Nasza drużyna mocno się broniła i momentami kontrowała. Napór gospodarzy trwał około 15 minut i w końcu gra się wyrównała. Gospodarze w tym czasie mieli kilka swoich szans, ale świetnie w bramce popisywał się Majda. Do końca pierwszej połowy mecz toczył się w wysokim tempie, ale groźniejszych sytuacji nie odnotowaliśmy.

Druga połowa, podobnie jak pierwsza rozpoczęła się lepiej dla naszego zespołu. Różnica była taka, że zaczęliśmy grać agresywniej w drugiej linii i przyparliśmy Kuźnię do muru. Efekt nadszedł już w 52 minucie. Arbiter odgwizdał rzut wolny po zagraniu ręką jednego z graczy Kuźni. Piłkę na osiemnastym metrze ustawił Świerczyński i posłał piłkę w samo okienko bramki Skocza, doprowadzając do wyrównania! Podopieczni Macieja Żaka nie zwalniali i atakowali skrzydłami raz po raz. Swoich szans nie wykorzystali, Ilya, Karcz i Zakrzewski. Ale co się odwlecze to nie uciecze. W 68 minucie Ilya dograł piłkę do Karcza, ten wbiegł w pole karne i technicznym strzałem ulokował piłkę w długim rogu bramki Kuźni! Szliśmy za ciosem, ale byliśmy nieskuteczni. Lewandowski mógł, a nawet powinien zamknąć ten mecz. Najpierw przegrał pojedynek sam na sam ze Skoczem, później za lekko dograł do Ilyii, który był sam przed pustą bramką. Gospodarze rzucili się do szaleńczych ataków 10 minut przed końcem meczu. Najgroźniej było po stałych fragmentach gry. W bramce dwoił się i troił Majda, a w najlepszej sytuacji po strzale Sikory, Zakrzewski wybił piłkę z bramki. Arbiter doliczył cztery minuty, ale zdołaliśmy dowieźć korzystny wynik do końca.

Ogromne brawa należą się naszej drużynie za to spotkanie! Kolejny raz wygrywamy, podnosząc się z niekorzystnej sytuacji. Ten mecz stał na bardzo wysokim poziomie i zmierzyły się z nim dwie bardzo dobre drużyny. Dlatego dzisiejsze trzy punkty są tak cenne. Ale to tylko mały krok do przodu. Dziś się cieszymy, ale patrzymy już w przyszłość, a przed nami kolejne 23 ligowe starcia. Brawo drużyno!


16.09.2018 r., godzina 16.00, Ustroń ul. Sportowa, 7 kolejka IV ligi śląskiej gr. II

Kuźnia Ustroń – LKS Czaniec 1:2 (1:0)

Bramki: 13′ Sikora – 52′ Świerczyński, 68′ Karcz

Skład LKS Czaniec: Majda – Kaczmarczyk, Stawowy, Żak, Zakrzewski, Palarczyk (80′ Jurczak), Świerczyński, Marczyński (87′ Zaremba), Nazdryn-Platnitski, Karcz, Stróżak (69′ Lewandowski).

Skład Kuźnia Ustroń: Skocz – Madzia, Pala, Fizek, Mazurek (73′ Waliczek), Iskrzycki, Kuder, Jaworski, Pietraczyk, Sikora, Wojtasik.

Widzów: 400

Szczegóły

Data Czas Liga Sezon
16 września 2018 16:00 Haiz IV Liga Śląska 2018/2019 – Seniorzy

Wyniki

KlubGole
Kuźnia Ustroń1
LKS Czaniec2