W dniu wczorajszym miał odbyć się mecz w ramach 28 kolejki IV ligi śląskiej gr.II pomiędzy LKS Czaniec, a rezerwami GKSu Tychy. Niestety decyzją arbitra głównego mecz nie doszedł do skutku z powodu złego stanu murawy i ciągłych opadów deszczu. Wobec tego nasz zespół wyszedł na trening podczas, którego wszyscy przeżyliśmy chwile grozy gdy jeden z naszych piłkarzy, Ilya Nazdryn-Plotnicki upadł na murawę i stracił przytomność. Dzięki szybkiej reakcji naszego zespołu Ilya szybko odzyskał przytomność i doszedł do siebie. Teraz jest już w domu i czuje się bardzo dobrze!
Całą sytuację zrelacjonował nasz prezes, Mateusz Waligóra, w rozmowie z Mateuszem Migą z TVP Sport:
Po około 30 minutach treningu Ilya upadł na murawę i stracił przytomność. Koledzy od razu podjęli interwencję, która polegała przede wszystkim na wyciągnięciu języka, żeby Ilya się nie udusił. Trzy osoby próbowały to zrobić. Nie było łatwo, bo pojawił się też mocny szczękościsk. Po 30 sekundach Ilya złapał powietrze i odzyskał przytomność, choć świadomości jeszcze nie, bo wzrok cały czas był mętny, a twarz blada. Po pięciu minutach przyjechała karetka i ratownicy zabrali go do szpitala. To był niesamowity wstrząs dla piłkarzy. Potem długo to siedziało w głowie, przez cały wieczór czekaliśmy na informację ze szpitala o stanie zdrowia. Na pewno zostanie to w psychice chłopaków i trenera, ale po wieczornej informacji, że wszystko jest OK spadł nam kamień z serca.
Dzięki szybkiej interwencji kolegów z zespołu udało się zapobiec tragedii, bo różnie mogło się to zakończyć. Kapitan naszej drużyny, Piotr Świerczyński jest zawodowym policjantem i doskonale zna te wszelkie praktyki. Gospodarz naszego obiektu jest ratownikiem medycznym i on też był na miejscu, choć zanim dobiegł, to było już po momencie krytycznym. Pozostali zawodnicy też mieli świadomość, co robić, bo zadziałał instynkt ludzki. Na naszym obiekcie dość regularnie odbywają się szkolenia na temat pierwszej pomocy. W minioną sobotę mieliśmy pierwszy piknik rodzinny podczas którego bielskie pogotowie, straż pożarna i policja uczyły pierwszej pomocy oraz szybkiej reakcji w razie podobnych wypadków.
Na koniec redaktor Miga wspomniał o obecnej sytuacji LKSu Czaniec w IV lidze i poprosił o komentarz naszego prezesa:
Tak naprawdę jesteśmy małym klubem, ale w ostatnich latach przez cztery sezony byliśmy w górnej połówce III ligi, więc plasujemy się w czołówce klubów z województwa śląskiego. W tym roku na trzy kolejki przed końcem jesteśmy liderem i dobrze się przy tym bawimy, a za kilka dni będziemy wiedzieć, czy udało się awansować. To sukces w wymiarze seniorskim. W piłce młodzieżowej od dwóch lat funkcjonuje u nas akademia piłkarska, dziś mamy ponad 100 adeptów piłki nożnej, siedem oficjalnych grup młodzieżowych. W tym roku będziemy się ubiegać o brązową odznakę certyfikacji szkółek piłkarskich PZPN. To byłby kolejny krok milowy dla naszego klubu. Na tym chcemy opierać działalność klubu w najbliższych latach.
Całość artykułu znajdziecie na główej stronie internetowej TVP Sport oraz klikając TUTAJ>>