6 kolejka IV ligi śląskiej gr. II: Dwójka faworytów ucieka

Powiększa się przewaga dwóch głównych faworytów, remontada Jasienicy w Czechowicach, Podbeskidzie ratuje punkt w końcowce, Czaniec w końcu wygrywa u siebie, Łękawica lepsza w starciu beniaminków. Zapraszamy na podsumowanie szóstej kolejki IV ligi śląskiej gr. II.

Liderujące IV-ligowej stawce ekipy Unii Książenice i Odry Wodzisław Śląski pewnie i zgodnie wygrały swoje kolejne spotkania w stosunku 2:0. Unia łatwej przeprawy nie miała, bowiem pojedynki w Ustroniu z miejscową Kuźnią należą do najtrudniejszych w lidze. Gospodarze mieli swoje sytuacje, można powiedzieć nawet że optycznie przeważali, ale goście byli na tyle konsekwentni, że nie dali sobie zrobić krzywdy. Łatwiejsze zadanie stało natomiast przed Odrą Wodzisław, która rywalizowała z zamykającym stawkę beniaminkiem, Jednością Przyszowice. Gospodarze, najmniejszym nakładem sił, strzelili dwie bramki, nie tracąc przy tym żadnej i dzięki temu utrzymują dystans do lidera z Książenic.

Mecz kolejki odbył się w Czechowicach-Dziedzicach. Niepokonany do tej pory MRKS podejmował w derbach Drzewiarza Jasienica, którem ostatnio przytrafiły się porażki. Trzecia, jak do tej pory, siła ligi, prowadziła aż do 85 minuty 2:0, ale to co stało się później zostanie na długo w głowach kibiców obru drużyn. Podopieczni Pawła Łosia zdobyli dwie bramki w odstępie dwóch minut i spowodowali, że koncówka meczu będzie bardzo interesująca. Zespół Jasienicy nie zadowolił się remisem i w trzeciej miniucie doliczonego czasu gry zadał decydujący cios, wygrywając cały mecz 3:2.

Nie aż tak dramatyczny przebieg miało spotkanie w Katowicach, gdzie Rozwój rywalizował z rezerwami Podbeskidzia, ale kibice też zobaczyli emocjonujący mecz. Goście objęli prowadzenie, gospodarze odrobili straty z nawiązką jednak ostatnie słowo należało do rezrw ekstraklasowicza i na pięć minut przed końcem bielszczanom udało się uratować punkt w tym starciu.

Premierowego zwycięstwa przed własną publicznością doczekał się LKS Czaniec. Tym razem młody zespół prowadzony przez Szymona Waligórę, rywalizował z równie młodą ekipą Odry Centrum. Spotkanie stojące na niezłym poziomie zakończyło się wygraną Czańca 2:1, ale okazji bramkowych dla jednych i drugich nie brakowało. Odra, mimo czerwonej kartki z 67 minuty, dzielnie walczyła o zmianę wyniku do końca, ale będzie musiała odłożyć planu zapunktowania w lidze co najmniej o tydzień.

W Górze doszło do meczu prawdy dla dwóch beniaminków, Iskry Pszczyna i Orła Łękawica. Goście początek sezonu mają bardzo obiecujący, toteż byli faworytem tego starcia. Pszczyna z kolei chciała w końcu się odkuć, aby móc bardziej pozytywnie myśleć o dalszej części sezonu. Jednak Iskra płaci bardzo wysokie frycowe jako beniaminek, bo kolejny raz musi uznać wyższość rywala, przegrywając z Łękawicą aż 4:1.

W pozostałych spotkaniach Decor Bełk zremisował 1:1 ze Spójnią Landek, a rezerwy GKSu Tychy w stosunku 2:2 podzieliły się punktami z Unią Turza Śląska. W szóstej kolejce pauzował GKS Radziechowy-Wieprz. Poniżej pełne zestawienie minionej kolejki, oraz aktualna tabela ligowa.

6 kolejka IV ligi śląskiej gr. II sezon 2020/2021