11 kolejka IV ligi śląskiej gr. II: Derby dla lidera

Derby dla lidera, hokejowe starcie dla Drzewiarza, Bełk przełamał się w klasyku, Czechowice odrobiły straty w końcówce, a Skoczów wciąż czeka na zwycięstwo. Zapraszamy na podsumowanie minionej serii gier na IV-ligowych boiskach.

Wydarzeniem kolejki były niewątpliwie derby Wodzisławia, w którym zmierzyły się walcząca o utrzymanie Odra Centrum oraz walcząca o mistrzostwo APN Odra. Lepsi okazali się „goście” tego starcia, wygrywając 2:1. Wynik tego meczu został ustalony już przed przerwą, ale piłkarze z Centrum mogą pluć sobie w brodę bo w drugiej połowie zmarnowali kilka klarownych okazji do wyrównania stanu tego meczu. Odra APN umacnia się zatem w fotelu lidera, potwierdzając przedsezonowe prognozy.

Dystans do lidera straciła Unia Książenice, która dość niespodziewanie przegrała na boisku w Bełku z Drzewiarzem Jasienica. Mecz miał niesamowicie dramatyczny przebieg i zakończył się wynikiem 5:4. Goście decydujące o zwycięstwie bramki zdobyli w samej końcówce spotkania. Jasienica dzięki tej wygranej dołączyła do ścisłej czołówki, mimo gorszego startu sezonu.

Bardzo ciekawie przed tą kolejką zapowiadało się także spotkanie w Czechowicach, gdzie miejscowy MRKS podejmował LKS Goczałkowice. Goście prowadzili w tym meczu już 2:0 i dali sobie wydrzeć zwycięstwo, tracąc dwie bramki w ostatnich pięciu minutach meczu. Czechowiczanie pokazali charakter i potwierdzili, że ich obecność w czołówce stawki to nie przypadek.

Do IV-ligowego klasyku doszło w Bełku. Będący w kryzysie, spowodowanym czterema z rzędu porażkami piłkarze Decou podejmowali będący w niewiele lepszej sytuacji LKS Czaniec, który miał przed tym spotkaniem dwa spotkania przegrane z rzędu. Gospodarze wypunktowali rywala 2:0, mimo że Czaniec miał kilka klarownych okazji jeszcze przy wyniku 0:0. Ogromna nieskuteczność jest powodem słabych wyników LKSu w ostatnich tygodniach. Z kolei Bełk będzie liczył, że ta wygrana przywróci im wiarę w siebie i w kolejnych meczach potwierdzą wzrost formy.

Jedenastą kolejkę zamykało środowe starcie outsidera stawki, Beskidu Skoczów z wiceliderem stawki, rezerwami GKSu Tychy. Goście nie pozostawili rywalowi żadnych złudzeń i wygrali mecz 4:2. Beskid próbował zmienić losy tego meczu, ale mając mocne tylko stałe fragmenty gry nie można myśleć o wygrywaniu meczów na tym poziomie.

Poniżej pełne zestawienie wszystkich spotkań minionej serii gier na IV-ligowych boiskach.

11 kolejka IV ligi śląskiej gr. II sezon 19/20